Witajcie na moim blogu! Dzisiaj chcę podzielić się z Wami wyjątkową historią naszej rodzinnej przygody na Camp66, kempingu położonym w malowniczym Karpaczu. Jak wiecie, jestem wielkim entuzjastą spędzania czasu na łonie natury, zwłaszcza gdy mogę dzielić te chwile z najbliższymi – moją żoną i naszą dwójką dzieci. Nasze rodzinne wycieczki po górach i Polsce to nie tylko okazja do odkrywania piękna naszego kraju, ale też do zbliżenia się do siebie i wspólnego przeżywania przygód.
Tym razem nasz wybór padł na Camp66, o którym słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii. Kemping ten kusił nas nie tylko swoją lokalizacją w sercu Karkonoszy, ale również obietnicą komfortowych warunków i bogatych atrakcji zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Z myślą o długim weekendzie, postanowiliśmy wypróbować to miejsce, mając nadzieję na chwilę wytchnienia od miejskiego zgiełku oraz na nowe, niezapomniane wspomnienia.
Wybór miejsca
Nasza decyzja o wyjeździe na Camp66 była wynikiem długich poszukiwań idealnego miejsca na rodzinny camping. Chcieliśmy znaleźć lokalizację, która zaoferuje nam nie tylko piękne krajobrazy, ale również zapewni komfort i bezpieczeństwo. Wybór padł na Karpacz, miasto otoczone Karkonoszami, które oferuje szeroki wachlarz atrakcji zarówno dla miłośników aktywnego wypoczynku, jak i tych, którzy pragną spokojnie wypocząć na łonie natury. Camp66 wyróżniało się na tle innych miejsc zarówno swoją ofertą, jak i pozytywnymi opiniami innych rodzin, co przekonało nas, że to będzie strzał w dziesiątkę.
Dojazd, pierwsze wrażenie i zakwaterowanie
Po kilkugodzinnej podróży pełnej rodzinnego śpiewu i oczekiwania, dotarliśmy na miejsce. Pierwsze wrażenia? Camp66 przywitało nas otwartymi ramionami – malowniczo rozłożone na zielonych terenach z widokiem, który zapiera dech w piersiach. Dzieci od razu rzuciły się do eksploracji otoczenia, a my z żoną mogliśmy w spokoju rozpocząć proces rozkładania namiotu.
Rozkładanie namiotu okazało się nieco większym wyzwaniem, niż przypuszczaliśmy. Teren, choć piękny, miał swoje nierówności, co wymagało od nas dodatkowej pracy przy szukaniu odpowiedniego miejsca. Ostatecznie znaleźliśmy idealną placyk, z którego rozciągał się widok na góry, a nasz dom na czas pobytu stał się szybko centrum rodzinnego życia.
Sanitariaty i wyżywienie
Jednym z aspektów, na które zwracaliśmy szczególną uwagę przy wyborze kempingu, były warunki sanitarne. Camp66 nie rozczarowało – toalety i prysznice były czyste i dobrze utrzymane, co przy pełnym obłożeniu campingu jest nie lada wyczynem. Dostęp do ciepłej wody przez cały dzień był dla nas ogromnym plusem, zwłaszcza po długich wędrówkach.
Kwestia wyżywienia również była dla nas ważna. Camp66 oferuje możliwość korzystania z restauracji na terenie campingu, jak również gotowania na własną rękę w specjalnie przygotowanej kuchni dla gości. Chociaż ceny w restauracji były nieco wyższe, zdecydowaliśmy się na połączenie obu opcji. Śniadania i kolacje przygotowywaliśmy sami, co było świetną okazją do spędzenia razem czasu, natomiast obiady jedliśmy w restauracji, co dawało nam więcej czasu na relaks i odkrywanie okolicznych atrakcji. Pomimo początkowych obaw, kuchnia okazała się wystarczająco wyposażona, choć rano można było odczuć lekki tłok.
Atrakcje dla dzieci i dorosłych

Camp66 okazało się prawdziwym rajem dla naszych dzieci. Już od pierwszych chwil zauważyliśmy, jak bardzo przemyślana jest oferta atrakcji, dzięki czemu każdy dzień spędzony tutaj był pełen przygód. Dla dzieci udostępniono szeroki wachlarz zabaw – od dużych piaskownic, przez place zabaw, po strefę wypoczynkową z huśtawkami i hamakami, co stanowiło idealne miejsce na odpoczynek po intensywnym dniu. Wspólne zabawy z innymi dziećmi szybko przekształciły się w nowe przyjaźnie, co jeszcze bardziej ubarwiło nasz pobyt.
Dorośli również znaleźli coś dla siebie. Camp66 oferowało wiele możliwości aktywnego spędzania czasu, w tym wędrówki po malowniczych szlakach Karkonoszy. My z żoną skorzystaliśmy z kilku rekomendowanych tras, ciesząc się nie tylko wysiłkiem fizycznym, ale przede wszystkim niezapomnianymi widokami. Wieczory spędzaliśmy na wspólnych rozmowach z innymi rodzicami, wymieniając się doświadczeniami i ciekawostkami z podróży.
Plusy i minusy
Nasz pobyt na Camp66 nie był wolny od drobnych niedogodności, ale ogólna ocena miejsca jest bardzo pozytywna. Wśród plusów zdecydowanie wyróżnia się przepiękna lokalizacja z widokami, które zapierają dech w piersiach, doskonałe warunki sanitarne oraz bogata oferta atrakcji dla całej rodziny. Restauracja na terenie campingu, choć nieco droższa, oferowała smaczne i różnorodne posiłki, co było dużym udogodnieniem.
Jednakże, jak to w każdym miejscu, znaleźliśmy kilka elementów, które mogłyby być ulepszone. Teren pod namioty był miejscami nierówny, co początkowo utrudniało znalezienie idealnego miejsca na rozłożenie naszego tymczasowego domu. Ponadto, brakujące cienie w niektórych częściach campingu mogłyby stanowić problem w szczególnie upalne dni, choć na szczęście dla nas, pogoda była łaskawa.t
Podsumowanie
Podsumowując, nasz pobyt na Camp66 był niezapomnianym doświadczeniem, które z pewnością na długo zostanie w naszej pamięci. Mimo drobnych niedogodności, zalety tego miejsca zdecydowanie przeważają, sprawiając, że jest to doskonała opcja na rodzinne wakacje w kontakcie z naturą. Czystość, bezpieczeństwo, przyjazna atmosfera i mnogość atrakcji dla każdego sprawiły, że nasze wakacje były pełne pozytywnych emocji i wrażeń.
Z całego serca polecam Camp66 wszystkim rodzicom, którzy szukają miejsca, gdzie mogą spędzić czas z dziećmi w sposób aktywny, ale też relaksujący. To idealne miejsce dla tych, którzy chcą uciec od miejskiego zgiełku i cieszyć się pięknem polskich gór. Nasza rodzina z pewnością wróci tutaj ponownie, aby ponownie doświadczyć tej wyjątkowej atmosfery i odkryć jeszcze więcej karkonoskich skarbów.